Na dworze jest coraz cieplej, spędzamy dużo czasu poza domem. Spacerujemy po lasach, parkach, plażach. Dla Twórców Makramy to najlepszy czas na wyszukiwanie oryginalnych gałęzi.
Dekoracje tworzone na niebanalnych kształtach, naturalnych gałęziach i powstające tylko w jednym egzemplarzu potrafią osiągać zawrotne kwoty. To prawdziwa gratka dla miłośników naturalnej i oryginalnej dekoracji.
Jednak, czy każdy zebrany kij nadaje się do wyplatania? Po czym poznać dobrą gałąź, a jakich unikać? Oraz najważniejsze.
Jak samodzielnie w warunkach domowych przygotować kijki do makramy?
Zacznijmy od początku. Gałęzie możemy zbierać tylko i wyłącznie te, które leżą już na ziemi. Nie niszczymy drzew, krzewów, nie ogołacamy żywych roślin. Zbieranie czegokolwiek na terenie Parku Narodowego, czy wydm także jest zabronione. Zbierając z każdego innego miejsca, upewnij się, czy nie łamiesz prawa. O ile jedna zebrana gałąź nikomu nie zrobi krzywdy, to większe ilości należy zgłaszać w Nadleśnictwie (jeśli zbieramy z obszaru leśnego) i najprawdopodobniej uiścić opłatę.
W tym artykule skupiam się jednak na sytuacji, w której podczas spaceru znalazłaś w dozwolonym miejscu ładny kij i chcesz zabrać go do domu, by wypleść dla siebie makramę.
Na co powinnaś zwrócić szczególną uwagę?
Obejrzyj kij i upewnij się, że nie gnije, nie ma na nim pleśni, nie jest spróchniały i czy nie żyją w nim jakiś stworzonka. Jeśli na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się w porządku możesz wziąć go ze sobą.
Właściwa praca jest do wykonania w domu.
Oto jak samodzielnie przygotować kij do makramy
-
Ostukaj go delikatnie. Dzięki temu pozbędziesz się piasku z zakamarków i upewnisz, że w Twoim kiju nie mieszkają lokatorzy.
-
Każdy kij musi zostać bardzo dokładnie osuszony. W ciepłe dni wystaw go na słońce, w chłodniejsze trzymaj na kaloryferze lub blisko pieca, czy kominka.
-
Zdecyduj, co zrobić z korą. Możesz ją zostawić lub wygładzić kij. Więcej o tym piszę poniżej
-
Osuszony kij raz jeszcze dokładnie wyczyść. Dotrzyj do każdego zakamarka. Możesz użyć do tego szorstkiej strony gąbki, szczotki drucianej. O moim sprawdzonym sposobie na czyszczenie piszę poniżej.
-
Wstępnie oczyszczony kij warto dodatkowo przemyć wilgotną szmatką lub gąbką. Nie chodzi tutaj o intensywną kąpiel, w końcu nie po to suszyliśmy dokładnie gałąź, by teraz znowu ją namaczać. Wystarczy, że delikatnie przetrzesz powierzchnię. Głównie po to, aby pozbyć się kurzu lub resztek kory. Jeśli dodasz do wody trochę kwasku cytrynowego, drewno lekko się rozjaśni. A w przypadku większych zabrudzeń możesz skorzystać z odrobiny zwykłego mydła.
-
Jeśli chcesz, możesz skorzystać z impregnatów do drewna. Na rynku są dostępne również takie, które przyciemniają kolor drewna. Ja jednak jestem zwolennikiem pozostawienia naturalnego efektu, szczególnie przy gałęziach znalezionych samodzielnie.
Powyższe punkty, to podstawowy poradnik. Własnoręczna obróbka gałęzi nie jest trudna, ale potrafi być czasochłonna i z pewnością wymaga cierpliwości.
Najwięcej czasu będą wymagać od Ciebie osuszenie i pozbycie się kory. Sprawa staje się oczywiście łatwiejsza, jeśli znaleziony kij jest już suchy, ale mimo to sugeruję, żebyś zrobiła mu kilkudniowe leżakowanie. Upewnisz się, że na pewno w środku nic nie gnije.
Korę możesz usunąć na kilka sposobów. Najbardziej podstawowy to obróbka nożykiem i papierem ściernym. Inna metoda, bardziej zaawansowana, wymaga użycia automatycznej szlifierki. Można kupić je w sklepach budowlanych i dla majsterkowiczów.
Suchy i pozbawiony kory kij należy jeszcze raz bardzo dokładnie oczyścić. U mnie najbardziej sprawdza się w tym celu... szczotka do mycia butelek dla niemowląt. Kupisz ją za kilka-kilkanaście złotych. Do większości dołączona jest maleńka szczoteczka do czyszczenia smoczków. Świetnie sprawdza się do czyszczenia zakamarków i pozbywania się resztek kory.
Jeśli zebrałaś gałąź, która naturalnie oderwała się od drzewa, z pewnością ma nieregularne zakończenie. Taką końcówkę możesz wyrównać, odcinając postrzępioną część piłą. Możesz także zostawić. W moim odczuciu, tak naturalnie zakończony kij ma o wiele większy urok i sprawia, że dekoracja jest jeszcze bardziej oryginalna.
Przy obróbce kija w domu może być sporo zabawy. Efekt końcowy jest jednak warty każdej spędzonej nad tym procesem minuty. Pamiętaj, że dekoracje, które są oryginalne, niepowtarzalne, a przede wszystkim ręcznie wykonane mają ogromną wartość. Doceń siebie i czas poświęcony na znalezienie, obrobienie materiału, a następnie wyplecenie na nim Twojego autorskiego wzoru i traktuj takie dzieła jako dobro luksusowe. A jest nim każde rękodzieło, które wychodzi spod Twoich dłoni.