Mam dla Ciebie krótką opowieść, która w ostatnim czasie mocno zapadła mi w pamięć. Skłoniła do kilku przemyśleń i zmian w mojej głowie. Dzielę się nią z Tobą, bo być może dla Ciebie też stanie się motywującą inspiracją. 

Opowieść o Orle (autor nieznany)

Któregoś dnia farmer znalazł opuszczone gniazdo orłów a w nim wciąż ciepłe jajo. Wziął jajko na swoją farmę i położył na grzędzie wśród kur. Jajko wkrótce pękło i malutki orzełek wychowywał się wśród kurcząt. Biegał razem z innymi, dziobiąc zawzięcie ziemię w poszukiwaniu ziarenek. Spędził całe swoje życie na podwórku i rzadko patrzył w górę. 

Gdy był już bardzo stary, pewnego dnia uniósł głowę i ujrzał przepiękny widok – orzeł szybował wysoko wśród chmur. Patrząc na to, stare stworzenie westchnęło i powiedziało do samego siebie, „Gdybym tylko urodził się orłem”.

Albert Einstein powiedział, że „Szaleństwem jest robienie ciągle tego samego i oczekiwanie innych rezultatów”. 

Zgadzasz się z nim? A czy sam.a tak robisz?

Zazwyczaj obserwujemy osoby bardziej doświadczone od nas w jakiejś dziedzinie
i bardzo je podziwiamy. Czasami nawet trochę zazdrościmy (choć oczywiście nikt się do tego nie przyzna :) ). Ale czy zastanawiasz się wtedy skąd u tych osób wziął się ten poziom zaawansowania? Co sprawiło, że potrafią coś wykonywać lepiej od nas. Zapewniam Cię, że nie mają nadludzkich mocy. Są tak samo, jak Ty i ja, ludźmi. Mało tego! 

Kiedyś nie potrafili tego robić. Przecież nikt nie uczy się z umiejętnością np. wyplatania makramy. 

Co więc się stało, że zamiast myśleć “fajnie byłoby być orłem, szkoda, że nim jestem” faktycznie się nimi stali?

Przepis jest prosty i trudny zarazem. 

Konsekwentna praca, działania krok po kroku, rozbijanie dużych zadań na małe kawałki, które można łatwo zjeść i mieć z tego frajdę. 

Miej w głowie swój cel, ale skup się na tym, co możesz zrobić teraz. 

Jedno zadanie na raz. 

Takie małe, z pozoru nieistotne kroki składają się na coś wielkiego. 

Jeśli skupiasz się za bardzo na efekcie końcowym, zamiast na tym, jak to zrobić żyjesz obrazem swoich marzeń. I to jest ok, bo motywacja w postaci jasnego celu jest Ci potrzebna. Jednak świadomość, że aby ten cel osiągnąć musisz wykonać odpowiednią pracę, jest jeszcze ważniejsza. 

Spotkałam się kiedyś ze stwierdzeniem, że ludzie, którzy osiągnęli swój cel często nie są w stanie określić, kiedy to się stało. Byli tak skupieni na realizacji zadań. 

Zachęcam Cię jednak do obserwowania postępów i świętowania małych sukcesów. Nasz mózg bardzo lubi dostawać nagrody. 

Pamiętaj, że motywacja to emocja. To zryw, który może pomóc Ci ruszyć z miejsca. Zrobić pierwszy krok. Jednak emocje mają to do siebie, że mijają. Dlatego tak ważne jest, aby wiedzieć, jaką pracę musisz wykonać, żeby ten cel osiągnąć. 

Pamiętaj, nawet najlepsi w swojej branży kiedyś wykonali ten pierwszy krok. Udało im się zapracować na swoją pozycję tym, że przetrwali wszystkie kryzysy. To jest klucz. 

Powodzenia!